niedziela, 11 czerwca 2023

Nie Znam Się Ale Się Wypowiem Czyli Komentarze Ludzi Którzy Nieznają Się Na Moim Talencie i Twiedzą Że Jego Nie Mam Podczas Gdy Ja Go Mam I To Ogromny

 Witajcie czytelnicy dziś porozmawiamy sobie o że tak to ujmę niskiej wiedzy niektórych moich tiktokowych widzów na temat pojęcia w szeroko rozumianym świecie i znane ludziom od wieków a mowa tu o pisarstwie czy jak ktoś woli tworzeniu słowa pisanego. Co moją pasją jest od kilkunastu lat, a i pochwał jakie za nie dostałam nie idzie zliczyć bo było ich tak wiele. Pisać jak wiadomo może każdy i to wiersze, fraszki, opowiadania, poematy i wszelkiego rodzaju inne twory pisalnicze. Jednak nie zawsze to wychodzi ale i wtedy nie należy sie poddawać. Ja na początku pisałam słabo ale lata nauki, rozwoju pozwoliły mi dopracować moje talenty do poziomu wrecz wybitnego, owszem nie jestem Mrozem czy Szyborską ale myśle jestem wstanie zdobyć taką samą sławę jak i oni. 

Ludzie na tiktoku którzy wyraźnie nie wiedzą co pisza i mówią bo kompletnie nie mają na temat pisania zielonego pojęcia hejtują mój pomysł wydania książki odkrywającej błędy systemu szkolnictwa i radzenia sobie z agresją i przemocą w szkole bo jak BŁĘDNIE twierdzą takiego gniota i gówna nikt nie bedzie chciał wydać a co dopiero czytać. No cuż MYLĄ SIĘ i to poważnie gdyż wiedzy na ten temat nie mają wogule no taka jest prawda niestety albo stety. Jeszcze zobaczą moją książke w księgarniach choć rozmyślam najpierw o wydaniu e-booka i wtedy powiedzą sobie kurcze Princesska miała racje jest świetną pisarką a my się myliliśmy. 

Największą krytyczką na moim tiktoku jest młoda i całkiem ładna dziewczyna aż wstyd że takie dziewcze potrafi tak niegrzecznie i obraźliwie pisać o moich zdolnościach pisarskich a i dość dostadnie wytykać kazdy błąd ortograficzny jaki zrobię. Dysortografia to dla niej nic bo jak twierdzi ktos kto nie zna ortografic albo jest specjalny albo głupi. No cuż złotko NIE MASZ  racji w tym co mówisz a twoje studia dały ci mniej niż zero skoro nie umiesz mnie zaazkceptować i zobaczyć jak moje pisanie jest świetne. Kilka innych osób też ma wątpliwosci co do mojego talentu który widać przecież gołym okiem.

Już od czasów gimnazjum wszystkie moje twory były wysoko chwalone w wszystkich nauczycielskich strukturach w tym dyrektorskich. Pisałam opowiadania, charakterystyki, rozprawki a wszystko to na zawsze wysokie oceny co panie od polsliego zawsze bardzo mocno chwaliły. W szkole zawodowej mój wywiad z fikcyjną postacią Elijah Mikaelsonem z The Oryginal był uznanany za istny fenomen, nauczycielka nie mogła wyjść z podziwu jak bardzo jest on naturalny i jak wielką wiedzę mam o nim. Zupełnie jakby Elijah przy mnie siedział a nasza rozmowa była czymś tak naturalnym jak oddychanie. Moje późniejsze szkolne przemuwienia również spotykały sie z szerokim uznaniem zwłaszcza naszego dyrektora króry twierdził z pełnym przekonaniem że pisze lepsze przemuwienia niż on sam. To tylko utwierdzało mnie w przekonaniu że pisze świetnie a jesli ktos twierdzi inaczej to poprostu ma coś z głową. Kiedy miałam 18 lat wziełam udział w konkursie jednego z wiekszych sklepów sporzywczych z okazji dnia dziecka gdzie trzeba było napisać gdzie ukryło by sie swoj skarb, na tydzien wybierano tylko kilka zgloszeń najlepszych i nagradzano bonem na sto złotych do ich sklepu na zakup zabawek i co kochani znalazłam sie w gronie zwycięzców tacie kupiłam modele do klejania a sobie pierwsze w życiu klocki Lego. To tez potwierdza mój wielki talent nie ma co do tego wątpliwości. 

Wiec mili moi że talent mam i to wielki a kariera pisarska czeka na mnie, moja książka liczy już sobie dwadzieścia całych stron a ja nadal mam ogromną wenę aby ją pisać. Skoro nie wiesz nic na jakiś temat to sie nie wypowiadaj bo nie ma to sensu taka rada do moich widzów odemnie z serducha. Myśle że to na dzis tyle, krótko ale treściwie moje kochane żuczki. 

Trzymajcie sie cieplutko, do następnego postu i tiktoka                                                        Wasza PrincessRoselie 

1 komentarz:

  1. Trafiłam tu z tt i na początku nie chciałam komentować, ale jednak to zrobię.
    Na początek: też jestem pisarką i doskonale wiem, o czym piszę.
    Fajnie, że piszesz i masz związane z tym marzenie o wydaniu. Większość z nas, pisarzy, takie ma/miało.

    Tylko że Ty źle się do tego zabierasz.
    Dobrze, że w siebie wierzysz, tylko że, moim zdaniem, idziesz za daleko. O wiele. Nie wiem, czy naprawdę masz tak wielkie ego, czy to tylko Twoja poza w internecie, ale mówienie, że jesteś, czy też Twoje pisarstwo jest, na wybitnym poziomie brzmi jak totalny narcyzm. "Bo ja jestem super, a wy się, głupi, nie znacie".

    Jeśli masz zamiar obrażać swoich potencjalnych odbiorców, to niestety, ale daleko nie zajdziesz. To my jesteśmy dla czytelników. Gdyby nie oni, wszyscy (włącznie z przywołanym przez Ciebie Remkiem Mrozem) pisalibyśmy do szuflady i nic by z tego nie wyszło. Nie musisz zgadzać się z tym, co mówią, ale, na Boga, nie obrażaj ludzi!
    Nie ma znaczenia, jakie masz grono odbiorców. Oni po prostu przestaną Cię czytać i tyle.
    Jeszcze odniosę się do wydawania, bo siedzę w tym rynku. Wydawcy nie interesuje, że ileś tam lat temu jakaś nauczycielka Cię pochwaliła. Wiem, że to bolesne, ale nikogo nie obchodzą szkolne konkursy, wypracowania etc. Jeśli nie masz naprawdę istotnych dokonań literackich (ogólnopolskie konkursy, warsztaty), to nie ma nawet po co o tym wspominać. Bo, nie wiem, czy wiesz, ale Ty najpierw musisz przekonać do siebie cały sztab ludzi, jeśli chcesz opublikować książkę w tradycyjnym wydawnictwie. Jeśli zaczniesz im mówić, że jesteś wybitna i ludzie się po prostu nie poznali na Twoim talencie, to daleko nie zajdziesz, a rozniesie się taka fama po branży, że nikt na Ciebie poważnie nie spojrzy. Bo po co wydawać autorkę, która zna się najlepiej na wszystkim? Nikt nie będzie chciał z Tobą pracować.
    E-booka też to dotyczy, bo każdy tekst potrzebuje redakcji i korekty, nawet ten wybitny.

    Więc, podsumowując: pisz sobie, życzę Ci powodzenia. Ale dwadzieścia stron to jest nic. Nad książką pracuje się miesiącami, poczytaj sobie o całym procesie wydawniczym i co trzeba zrobić, żeby w ogóle znaleźć się gdziekolwiek. I WIĘCEJ POKORY! Pamiętaj, że jako pisarka nie istniejesz bez czytelników.

    OdpowiedzUsuń